Nasze pra pra ma babki już je stosowały i w nie głęboko wierzyły. Kiedyś w każdej wsi była baba zwana nieraz szeptułką lub czarownicą), która czyniła czary na odpędzenia złych mocy lub realizacji jakiegoś celu.
Zazwyczaj do tego używała ziół, kadzideł, świec oraz innych narzędzi doprowadzenia obrzędu. Do tego stosowała swoje magiczne inwokacje , które często wypowiadała cicho (stąd nazwa szeptu łka), a czasem głośno.. skłaniają ręce do nieba. Przy rytuałach często też towarzyszył taniec, który kojarzony był z sabatem czarownic. Należy podkreślić , iż rytuał czy obrzęd wykonywany był o określonej porze roku, miesiąca a nawet dnia. Liczyło się również miejsce. Dziś oczywiście do tych rytuałów podchodzimy nieco odmiennie. Otóż nie stosujemy tańców. Miejsce może być dowolne. Natomiast ważna sprawą jest oczywiście: - moment jego wykonywania, czyli dzień i pora dnia
- narzędzia, czyli elementy potrzebne do jego wykonania. Muszą być one przede wszystkim prawdziwe. Tzn, jeżeli kupujemy czerwone świece to one mają być całe czerwone , a nie tylko z zewnątrz czerwone.
- ważne jest przygotowanie psychiczne do rytuału. Jeżeli nie czujesz jego lub nie masz do niego zaufania to go nie rób. Nastawienie psychiczne odpowiednia doza emocji włożona w realizacje rytuału i celu stanowi podstawę jego powodzenia.
- afirmacje i słowa. Nasze myśli i słowa kreują nasze rezultaty. Dlatego tak ważne jest skupienie (również emocjonalne) na wyrażanych słowach podczas rytuału i przywoływaniu ich w odpowiednim momencie.
- wyobraźnia. Przywołaj obraz realizacji twojego celu rytuału. Dodaj do tego emocje.
Powodzenia !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz