czwartek, 31 lipca 2014

Prawo Przyciągania- Jak to działa tak naprawdę

Kiedy i Jak Pracuje i Dlaczego Czasami nie Pracuje

Najdrożsi, to wy tworzycie swoją rzeczywistość i nie podlega to dyskusji. Znajdujecie się tutaj w świecie dualizmu po to, by nauczyć się odpowiedzialnej kreacji. 
Obecnie jest wiele tekstów, mówiących o koncepcji tworzenia  rzeczywistości za pomocą myśli.
Chcemy w tym miejscu zgłosić pewne zastrzeżenia… to nie myśl sama w sobie posiada sprawczą moc.
 Tym, co tak naprawdę kreuje rzeczywistość, jest raczej  PRZEŚWIADCZENIE Przeświadczenie, wyrażone za pomocą myśli, która pojawia się w niezaśmieconym umyśle.

Gwoli ścisłości powiedzmy więc, że omawiając Prawo Przyciągania, mądrze jest zastąpić słowo „myśl”, słowem „przeświadczenie”, ponieważ pomimo że pozytywna myśl może się zmienić w przeświadczenie, to dopóki nie będziesz przeświadczony o prawdziwości tego, co myślisz, nie stworzysz nic nowego.
Przeświadczenie kreuje rzeczywistość i to jest logiczne.
Tak więc, zrozumcie, że pozytywne myślenie przynosi rezultaty jedynie wówczas, gdy to, co myślicie jest zgodne z tym, w co głęboko wierzycie.
I tak, na przykład:
 jeśli waszym rdzennym przekonaniem jest fakt, że nie zasługujecie na dostatek albo, że gromadzenie dóbr to materializm i przez to jest złe, nie stworzycie dla siebie obfitości samym tylko pozytywnym myśleniem.
 Jeżeli uważacie, że pieniądze to nasienie zła, Prawo Przyciągania nie będzie u was działało, dopóki nie zmienicie tego przeświadczenia.
Jeżeli wierzycie, że jesteście biedni i musicie się ciągle szarpać, by związać koniec z końcem, wtedy to właśnie przekonanie kreuje wam adekwatne doświadczenie.
 Nie ma znaczenia, że pracujecie na dwa albo trzy etaty; generujecie przeświadczenie,  płynie ono w eter a potem manifestuje się w waszej rzeczywistości.
 I tym sposobem toczycie ciągłą walkę o byt.
Jeżeli wierzycie, że
„nie jesteście zbyt bystrzy”, wasz umysł przejmuje to przekonanie i sprawia, że jesteście ograniczeni.
 Jeżeli uważacie, że nie jesteście atrakcyjni , przekazujecie innym telepatycznie taki właśnie obraz siebie.
Ciągle projektujecie swoje przeświadczenia i gdy się zmaterializują możecie „spojrzeć im prosto w twarz”  obserwując otaczający was świat. Stanowi on lustrzane odbicie waszych najgłębszych przekonań.
Nie możecie od tego uciec.
 Jest to wszakże sposób, w jaki kreujecie swoje doświadczenia.
Można powiedzieć, że jest to pewien rodzaj wymiany w naturze:
 jeżeli wierzycie, że ludzie dobrze Was rozumieją i  dobrze was traktują, tak właśnie jest.
 Jeśli uważacie, że świat sprzysiągł się przeciwko wam, dokładnie tego doświadczacie.
 Jeżeli wierzycie, że w wieku 40 lat wasze ciało zacznie się starzeć i słabnąć, tak właśnie będzie.
 Łapiecie o co chodzi?
Egzystujecie na planie fizycznym po to, by zrozumieć, że wasze przeświadczenia, energetycznie przełożone na język uczuć, myśli i emocji  wywołują wszystkie wasze doświadczenia.
 Kropka.
To, czego doświadczacie teraz, może zmienić wasze przeświadczenia i od tej chwili możecie świadomie wybierać, w co chcecie wierzyć.
Kluczem jest tu kształtowanie swoich przeświadczeń przez świadome programowanie pola Merkaby, a nie nieświadome kodowanie rzeczywistości.
A teraz zajmijmy się przez chwilę koncepcją wielowymiarowości.
Wyobraźcie sobie, że macie za sobą szereg inkarnacji, w których byliście mnichami lub księżmi i jako tacy składaliście rygorystyczne śluby ubóstwa.
 Stroniliście od tego, co materialne a lgnęliście silnie do PRZEŚWIADCZENIA, że pieniądze to nasienie zła.
Wszystkie wasze inkarnacje istnieją równolegle w „wiecznym teraz”.
 W waszym obecnym wcieleniu koncentrujecie się na kreowaniu rzeczywistości.
 Macie potrzebę doświadczenia obfitości.
Dochodzicie do wniosku, że pieniądze nie są złe, że są po prostu energią, która może być użyta do dobrych celów.
Czytacie wszystkie te książki i  artykuły o tym, w jaki sposób pozytywne myślenie uruchamia Prawo Przyciągania, jednak w dalszym ciągu obfitość nie jest waszym udziałem.
Czy jest możliwe, że przyczyną tego stanu rzeczy jest przewaga liczebna inkarnacji z równoległych wymiarów?
Jeżeli macie tuzin swoich inkarnacji dziejących się symultanicznie w wiecznym TERAZ, w których jednogłośnie odrzucacie to, co uważacie za „materialne” i jedno życie, w którym usiłujecie stworzyć dla siebie obfitość, to które wysiłki mają większą siłę sprawczą?
Macie zdolność TERAZ mocą pola MERKABY zmienić to, co postrzegacie jako przeszłość i wprowadzić harmonię i jedność w przestrzeń swoich przeświadczeń, potrzeb oraz dążeń.
I moi drodzy, pieniądze nie są złe!
 Są energią a w nowym paradygmacie wymaga się od was, byście nauczyli się kreować rzeczywistość w nowy, odpowiedzialny i kochający sposób. MOŻECIE mieć to, czego chcecie i czego potrzebujecie, ale warunkiem jest tu harmonia przeświadczeń na wielowymiarowym planie.
To nie jest takie proste jak „Proś a będzie Ci dane”.
 Wymagany jest tu pełen harmonii, czysty stan umysłu.
A umysł jest ponad mózgiem, jest wielowymiarowy.
Najistotniejszą kwestią, którą trzeba zrozumieć, żeby pojąć zasadę działania Prawa Przyciągania, jest kwestia wielowymiarowości.
Kluczowy do pełnego zrozumienia wielowymiarowości jest fakt, że wasze Wyższe Ja, część Was, znajdująca się ponad światem fizycznym spisało dla Was konkretny „Zbiór Wyzwań Życiowych”, od których nie ma ucieczki.
Są to „wymagane kwalifikacje”, które zdecydowaliście się zdobyć w imię Wyższego Dobra na Ziemskim Uniwersytecie.
I nie ma tu przeskakiwania klas.
Przyjdą one do was, ponieważ się na to pisaliście.
 Stanowią one część „Prawa Przyciągania” , pochodzącego od Wyższego Umysłu i nie możecie ich od siebie odsunąć.
Tak więc jest to obszar, gdzie próby uniknięcia czegoś, co dualistycznie postrzegacie jako przeszkodę zdają się być przeciwstawianiem  się Prawu Przyciągania.
 Możecie się znaleźć w tak niekomfortowym dla siebie położeniu, że zawiodą was wszystkie afirmacje „pozytywnego myślenia”.
 Dzieje się tak wtedy, gdy stoicie przed życiową lekcją i dopóki jej nie przerobicie będzie do was ciągle powracała… a to dlatego,  że przyciągnęliście ją do siebie mocą swojego Wyższego Umysłu i dualistycznie zaprogramowany mózg nie zdoła jej uniknąć.
Lekcję uznaje się za przerobioną dopiero wtedy , gdy zostaje ona przez was doskonale opanowana.

Akceptowanie Wyzwań
Prawdą jest, że wasze przeświadczenia i myśli kreują waszą rzeczywistość w świecie dualizmu, ale prawdą jest również fakt, że wyższy aspekt was samych dokładnie i z namysłem tworzy dla was wyzwania, z którymi się zmagacie.
 Ma to swoje głębokie uzasadnienie.
Czy w to wierzycie, czy nie, sami piszecie dla siebie testy.
Tak więc, chociaż pozytywne myślenie wytwarza odpowiednie częstotliwości, ułatwiające przerobienie życiowych lekcji, to jednak nie umożliwia ono uniknięcia ich.
Nie możecie po prostu zignorować życiowych lekcji, które sami dla siebie napisaliście, po to by się rozwijać.
 Dzieje się tak dlatego, że wybrane przez was wyzwania „ustawione” są przede wszystkim w świecie zewnętrznym i są poza zasięgiem dualistycznie zorientowanej ego-osobowości, która by je najchętniej usunęła z drogi lub ominęła.
Zmierzycie się z nimi, ponieważ taka jest wola waszej Boskiej Jaźni, postrzegającej rzeczywistość z wyższej perspektywy.
 To w wyższym umyśle powstały wasze wyzwania.
Chcemy was zapewnić, że nie ma nic bardziej stymulującego i  godnego naśladowania, niż wasza potrzeba rozwoju i zmiany samego siebie na lepsze.
 To jest rzeczywista misja, którą macie do wypełnienia w każdym ze swych wcieleń.
Nie wystarczy, że będziecie medytować czy wizualizować sobie osiągnięty cel, bez podążania za wewnętrznym głosem, który stanowi napęd dla waszych wizualizacji i medytacji.
Intencja, koncentracja i medytacja muszą iść absolutnie w parze z działaniem.
Osiągnięcie doskonałości (oryg.-„nieskazitelności”) i na końcu oświecenia nie oznacza wcale, jak większość religii sugeruje, że nagle znajdziecie się w błogosławionym stanie zapomnienia, czy  głębokiej nirwany. Mistrzowie, mówimy wam, że w chwili obecnej doświadczacie nirwany w równym stopniu, co w jakimkolwiek punkcie waszej przyszłości, musicie to jedynie odkryć w swoim wnętrzu.
Faktycznie, wasz stan emocjonalny, będzie podlegał różnym cyklom, co jest częścią ludzkiego doświadczenia.
Będą chwile, w których będziecie apatyczni i w depresji.
Nie tylko nękające was problemy, ale także różne układy astronomiczne mogą być przyczyną waszej rozpaczy.
Temu wszystkiemu musicie stawić czoła.  
I możecie to przezwyciężyć.
Bądźcie więc świadomi, że Nirwana może być przez was osiągnięta za sprawą waszej postawy; nie poprzez ucieczkę, robienie uników i ignorowanie problemu a przez nieskazitelną konfrontację z projekcją rzeczywistości, która was otacza.
Ziemskie doświadczenie i opanowanie dualizmu jest trudne.
 Jest to wielka prawda, jedna z największych w świecie dualizmu i jest ona najczęściej niewłaściwie rozumiana.
Poznanie życia i stanie się jego mistrzem, wymagają pracy.
Nie możecie po prostu włożyć książki pod poduszkę i zasnąć.
Trzeba ją rozumieć i czytać strona po stronie.
Moment za momentem.
Dogłębne zrozumienie i akceptacja faktu, że
wasze życie jest skonstruowane w oparciu o zaplanowane przez was samych wydarzenia,  umożliwiające wasz duchowy wzrost, jest zatem jeszcze większą prawdą. Widzicie więc, że akceptując tę wyższą prawdę, stwarzacie sobie tym samym szansę na przekroczenie jej.
 To, co określacie mianem „przeznaczenie” jest w istocie zaplanowanym wcześniej przez was zbiorem życiowych lekcji.
 I tak, kochani, właśnie ta wyższa jaźń napisała dla was przeznaczenie na takich warunkach, by wspierać was zarówno wtedy, gdy mierzycie się ze swoimi wyzwaniami jak i podczas spełniania waszych marzeń.
Nie udziela wam ona jednak wsparcia wtedy, gdy protestujecie przeciwko czemuś, czego nie lubicie.
 Aby doświadczyć światła, o którym marzycie, potrzebujecie wyzwolić w sobie pasję, która uwolni je z pilnie strzeżonej twierdzy, w której zostało zamknięte.
 Najwyższa ścieżka prowadzi przez akceptację wyzwania związanego z oczyszczeniem się i przez wyrażanie swojego światła a nie przez sprzeciwianie się lub izolowanie od ciemności, która ciągle jeszcze istnieje w waszej trójwymiarowej rzeczywistości.

Akceptacja                       
Mistrzowie, akceptując fakt, że jesteście tu po to, by mierzyć się z wyzwaniami, sprawiacie, że może się wyzwolić dużo więcej energii, potrzebnej do ich przezwyciężenia.
 Gdy raz to zaakceptujecie, fakt, że życie potrafi być ciężkie już was nie przeraża a raczej motywuje do działania drzemiącego w was duchowego wojownika.
 Najważniejszą kwestią, dla której nie chcecie wziąć stuprocentowej odpowiedzialności za wszystko, co się wam przytrafia jest chęć uniknięcia  bólu i konsekwencji wynikających z takiej postawy.
 Zapewniamy was jednak, że to właśnie odważne i „nieskazitelne” stawianie czoła problemom jest tym, co tak naprawdę powoduje i przyspiesza wasz duchowy rozwój.
Mierzenie się z problemami jest tym, co  rozstrzyga o waszym sukcesie bądź porażce, lub lepiej:
o waszym rozwoju lub stagnacji.
 Problemy sprawiają, że osoba pracująca nad nieskazitelnością dokłada wszelkich starań na rzecz wykształcenia u siebie odwagi i mądrości.
Mówimy o tym tak kategorycznie, ponieważ to właśnie
przeszkody i trudne położenie rozwijają was mentalnie i duchowo.
To poprzez ból wynikający z  konfrontacji i przez  rozwiązywanie życiowych zagadek poznajecie głębsze znaczenie słowa miłość.
Drogie Serca, to jest szczera prawda, że największe osiągnięcia i najszybszy rozwój następuje u was wówczas, gdy znajdujecie się w tragicznym położeniu.
Największe życiowe próby i objawienia spotykają was wtedy, gdy znajdujecie się poza waszą strefą bezpieczeństwa i wygody, w stanie oszołomienia, niespełnienia a nawet w agonii rozpaczy.
 To właśnie takie okoliczności, napędzane brakiem komfortu,  wymuszają na was uwolnienie się z ograniczających was klatek i poszukiwanie bardziej satysfakcjonującej duchowo życiowej ścieżki.

Nieskazitelność- stan Łaski
Czym więc jest nieskazitelność? Nie umniejszymy jej znaczenia, gdy powiemy, że nieskazitelność można określić po prostu zdaniem: „zawsze staraj się postępować najlepiej  jak potrafisz”. Wytrwanie w nieskazitelności jednak, wymaga włożenia większego wysiłku, jako że wciąż  poszerza się zakres waszej wiedzy i świadomości. Im wyższą macie świadomość, tym więcej „wiecie”.
 Im więcej wiecie, tym większa odpowiedzialność na was spoczywa, by żyć w zgodzie z tą wiedzą.
Znajdujecie się w procesie poszerzania waszej wibracyjnej świadomości i stawania się świadomymi swojej duszy.
 Stajecie się tym, czym jest wasza dusza, odkrywacie swoją prawdziwą tożsamość.
Najdrożsi, wasz duchowy rozwój postępuje, ponieważ go poszukujecie, podejmujecie działania w tym kierunku i pracujecie, by go osiągnąć.
Nieskazitelność to również rozmyślne poszerzanie swojego Jestestwa w procesie ewolucji.
Nieskazitelność stawia was w stanie Łaski.
 Bycie nieskazitelnym nie jest równoznaczne z osiągnięciem oświecenia, czy przerobieniem wszystkich życiowych lekcji.
 Oznacza ona raczej kroczenie jedyną słuszną drogą, która do tego prowadzi.
Zdefiniujemy więc „nieskazitelność” biorąc pod uwagę dwie jej fazy:
1.      Nieskazitelność Uwarunkowana:
 występuje wówczas, gdy jednostka nie jest bardzo zaawansowana, jednak wciąż pracuje nad osiągnięciem mistrzostwa. Daje z siebie wszystko. Wykorzystuje swoją wiedzę, by słusznie postępować, nawet wówczas gdy wiedza ta jest niekompletna i występują w niej nieuświadomione zniekształcenia. Rozumiemy przez to, że jesteście święcie przekonani co do słuszności obranego przez was kursu, nawet jeżeli w rzeczywistości nie jest on zgodny z najwyższą prawdą. Wszyscy przechodzicie przez te fazy. W tej fazie, jeżeli popełniacie błąd, robicie to w dobrej wierze, całkowicie przekonani o słuszności swojego postępowania.
2.    Nieskazitelność Mistrzowska:
jest to faza, w której dusza znajdująca się w ciele ludzkim, wspięła się na wyżyny mistrzostwa. To ktoś, kto zna ścieżkę i nią kroczy. Ktoś u kogo nie występuje rozdźwięk między tym, w co wierzy a tym, co czyni.
Obie te fazy uaktywniają coś, co można określić jako stan przyspieszonej łaski.
Łaska jest aktem, w którym Wyższe Ja udziela pomocy osobie, która stara się najlepiej jak potrafi.
 Wyższe Ja interweniuje  w ten sposób, by wynik całej sprawy był dla tej osoby korzystny.
Możecie sobie o tym myśleć jako o czuwającym nad wami Aniele Stróżu, ponieważ w wielu sytuacjach działalność waszego Wyższego Ja pokrywa się z tym, czym w istocie Anioł Stróż jest;  Boskie Ja nieoczekiwanie interweniujące w różnych sytuacjach po to, by wesprzeć was na duchowej ścieżce.
Jeżeli mielibyśmy po swojemu zdefiniować to, co wasze religie określają mianem „grzech”, nie mówilibyśmy o tym w kontekście przykazań. Powiedzielibyśmy raczej, że jest to „niewykorzystana wiedza”;  podejmowanie z pełną świadomością  niewłaściwych działań; działań, które stoją w sprzeczności z waszymi najwyższymi ideałami.
Wiedza  jest w Was

Wszyscy marzycie o zdobyciu wiedzy przewyższającej waszą własną. Szukajcie a znajdziecie, drodzy Mistrzowie a odnajdziecie ją ukrytą w swoim wnętrzu. Przykro stwierdzić, ale jest to często ostatnie miejsce, w którym jesteście skłonni jej szukać. Bo to wymaga pracy. Widzicie, święty interfejs pomiędzy Bogiem a człowiekiem zawiera się w tym, co wasi uczeni określają mianem podświadomości. Nawet wasze teksty religijne twierdzą, że Bóg znajduje się w waszym wnętrzu, że jesteście iskierkami Najwyższego. Podświadomy umysł jest tą częścią was, która jest Bogiem; tą cząstką Wyższego Ja, która zawiera wiedzę „O Wszystkim, Co Istnieje”, która zawiera „Zapisy Księgi Akaszy” i wszystkie wspomnienia waszej duszy.


Jako że podświadomość jest obecnym w waszym wnętrzu Boskim Umysłem, cel waszego duchowego rozwoju zostaje osiągnięty, gdy uda wam się wkroczyć do tego świętego „Ogrodu Mądrości”.


Można do niego wejść poprzez wyciszenie swojego ego. Bramą wejściową do tego ogrodu jest od zawsze medytacja. Jest ona kluczem do wyciszenia narracji ego-osobowości po to, by móc usłyszeć „Głos Boskiej Duszy”. Znowu podkreślamy: to wymaga wysiłku. Nie istnieje tu żadna droga na skróty.


Celem indywidualnego istnienia na płaszczyźnie dualizmu jest ponowne dotarcie do Boga i Boskości. Rodzisz się jako indywidualna jednostka, która może się stać ekspresją Boga na fizycznym planie. Boską ekspresją w Byciu.


Wyzwaniem jest tu szczere poszukiwanie duszy i waszego osobistego celu a na fizycznej płaszczyźnie zegar ciągle tyka. Uzyskanie Boskości na fizycznym planie wymaga uwolnienia czasu i nieskalanego pragnienia, które jest aktywowane w fizycznych królestwach poprzez połączenie się z mądrością nie pochodzącą z fizyczności. Liczy się czas.


Bieżące zmiany energii i paradygmatów, mogą was teraz, gdy czas ciągle przyspiesza, łatwo wytrącić z koncentracji na własnym wnętrzu. Często trudno jest wam zdefiniować wasz prawdziwy osobisty cel. Zwłaszcza, że powoli zaczyna do was docierać, iż postrzegana przez was rzeczywistość jest iluzją. Możecie czuć, że żyjecie w wypaczonej rzeczywistości, w której nic nie jest takie jakim się wydaje. W obecnym procesie możecie stać się zagubieni i beztroscy. Możecie stracić poczucie czasu.


Najdrożsi, wasze życie, każdy moment waszej fizycznej egzystencji jest o wiele bardziej cenny, niż wielu z was uważa. O wiele bardziej cenny niż wskazywałby na to sposób, na który go wykorzystujecie. Czas jest cennym towarem, którego w waszej dualistycznej rzeczywistości jest ograniczona ilość. Każdy z was, czytających te słowa, dostąpi w pewnym punkcie swojej przyszłości przeskoku z tego, co fizyczne. W waszym pojęciu, doświadczycie śmierci, umrzecie. Takie są znane wam uwarunkowania fizyczności. Jednakże wielu z was żyje tak, jakby mieli żyć wiecznie. Faktycznie, wasza dusza jest wieczna, ale już nigdy nie będziecie tą samą osobą, tą samą ekspresją i osobowością, jaką jesteście teraz, w żadnym innym życiu ani w żadnym innym aspekcie „Istnienia”.


Najdrożsi, jesteście tutaj, by się uczyć i dawać wyraz swojej pobożności w świecie dualizmu, który jest wielkim darem. Życie jest darem. Jesteście tu, by nauczyć się współtworzenia, bo jesteście w swej istocie współtworzącymi Wszechświat i Kosmos. Jesteście tutaj po to, by osiągnąć Mistrzostwo i tak wielu z was jest bardzo blisko, bardzo blisko celu.


Carpe Diem


Mistrzowie, dopóki w pełni nie szanujecie siebie, nie znajdujecie się w łasce nieskazitelności a co za tym idzie nie jesteście dostatecznie zmotywowani, by szanować i optymalnie wykorzystywać swój czas. Jeżeli nie przykładacie wielkiej wagi do czasu, który został wam dany, nie wykorzystacie go w należyty sposób. Carpe Diem oznacza „chwytaj dzień” i jest to bardzo trafne powiedzenie.


Musicie chwytać każdą chwilę! Tak wielu z was, pomimo dobrych intencji, spoczywa na laurach w określonych fazach lub warunkach swojego pobytu na Ziemi. Wielu z was marnuje czas; źle obchodzi się z danym czasem i trwoni wcielenie za wcieleniem. To, z czym się nie zmierzycie, czego nie rozwiążecie w jakimś punkcie czasu, to znowu wypłynie na powierzchnię. Zaplanowana lekcja będzie się powtarzać do czasu, gdy nie zostanie przez was rozwiązana i jest to wielka prawda.


Mistrzowie, właściwe pożytkowanie czasu w świecie dualizmu jest kluczową sprawą i jest to złożone przedsięwzięcie, ponieważ wymaga się tu od was również dążenia do nieskazitelności.
Konieczna jest tu miłość do samego siebie, ponieważ dopóki nie poczujecie do siebie szczerego szacunku, tak naprawdę nie będziecie szanować ani swojego życia ani swojego czasu. A dopóki nie szanujecie swojego czasu, dopóty nie będziecie w stanie zmusić się do maksymalnego wykorzystania go.


Naturalną dyscyplinę można porównać do podstawowego kompletu narzędzi umożliwiającego rozwiązywanie życiowych problemów. 
 Bez dyscypliny pozbawieni jesteście sterownika nakierowującego was na pracę nad problemami. 
 Krótko mówiąc, możecie spocząć na laurach, rozleniwić się, popaść w samozadowolenie lub apatię. 
Na „Drabinie Rozwoju” możecie piąć się do góry, pozostawać w stagnacji albo równać do dołu.


Już z natury jest wam łatwiej pozostawać na planie fizycznym w stagnacji niż ciągle piąć się w górę.
 Jest to zupełnie logiczne. 
 To Prawo Miłości motywuje wszystkie dusze do poszerzania swojej świadomości a to wymaga ruchu… pracy!


Prawdę mówiąc, lenistwo jest jedną z największych przeszkód, jakie napotykacie, ponieważ praca oznacza płynięcie pod prąd. Carpe Diem! / Chwytaj dzień/


Doskonały Porządek.


Niektórzy z was twierdzą, że „wszystko we wszechświecie znajduje się w doskonałym porządku i działa tak jak należy”. Mistrzowie, to twierdzenie zalicza się do paradoksów a jego prawdziwość można porównać do karty do gry, na której jedna figura znajduje się we właściwej pozycji a druga odwrócona jest do góry nogami niezależnie od tego, w jaki sposób na nią patrzycie. 
 Rozumiecie?


Patrząc z wyższej perspektywy, wszystko jest w należytym porządku, ale nie, jeżeli patrzysz dualistycznie, z ludzkiego punktu widzenia. Gdyby tak nie było, nie istniałaby potrzeba życiowych lekcji ani reinkarnacji.


Wystarczy się tylko rozejrzeć, by stwierdzić, że sytuacja na Ziemi daleka jest od doskonałości. I nic nie będzie rzeczywiście działało tak jak należy, dopóki tego nie sprawicie.


Blokady Energetyczne


Mistrzowie, gdy znajdujecie się u progu mistrzostwa, pracowaliście już z większością swoich najważniejszych lekcji i szanujemy was za to. Jednakże to, co wam jeszcze zostało do przerobienia może się wam wymykać. I bardzo ważne jest stawienie czoła wszystkim nierozwiązanym problemom i energiom.


Mówimy to bez osądu. 
 Kładziemy na to nacisk po to, by wam pomóc, jako że w tym czasie wszystko musi zostać przepracowane. Im bardziej zaawansowani się stajecie, tym trudniej jest wam powymiatać pozostałe resztki nierozwiązanych problemów, ponieważ dobrze się przed wami poukrywały. 
 Nierozwiązane kwestie mogą zostać na poziomie energetycznym spolaryzowane i wyrzucone poza obręb waszego ciała mentalnego i możecie o nich zapomnieć na wiele wcieleń. 
 Drogie Serca, poświęćcie czas na przyjrzenie się sobie samym i swojemu wielowymiarowemu polu Merkaby. Prosimy, dostrzeżcie, co wam jeszcze zostało do przerobienia!


Fizyka Polaryzacji - Prawo Odwrotnego Przyciągania


Mistrzowie, im bardziej zbliżacie się do Światła, tym więcej Ciemności przyciągacie! 
 Światło przyciąga insekty! 
 Im większe czynicie postępy, na tym większą krytykę się wystawiacie i potrzeba mądrości, aby sobie z tym radzić.


Niniejszym wkracza do gry spolaryzowane „Prawo Odwrotnego Przyciągania”. 
 Gdy coś ulega rozdzieleniu zaczynają działać siły elektromagnetyczne. Czysta pozytywna energia ma największą magnetyczną moc przyciągania energii negatywnej. 
 Tak więc, im jaśniejsze jest światło, którym emanujecie, tym silniej oddziałuje ono na biegun przeciwny. 
 Możecie sobie z tym poradzić, ale potrzebne jest wam światło, pokora, siła i dyscyplina.


Radzenie sobie ze zniewagami, ciężką energią zazdrości, nienawiścią i złością są więc ważnymi elementami układanki prowadzącej do osiągnięcia Nieskazitelności na poziomie mistrzowskim..


Jak sobie z tym radzić? 
 Nie traktujcie niczego osobiście - jest to może łatwiej powiedzieć niż zastosować ,ale to jest klucz. 
 Wasza biblijna przypowieść o nadstawianiu drugiego policzka… 
Nie oznacza to jednak, że macie przepraszać, gdy ktoś nadepnie wam na odcisk. 
 Paradoksalnie, w grę wchodzi tu obrona swojej prawdy. 
 Nie oznacza to jednak, że macie w odwecie, czy celowo nadeptywać innym na odcisk.
 Rozumiecie?


Wierność swojej prawdzie jest pokojowym działaniem. 
 Jest to życzliwa ekspresja agresji, która pozwala obu stronom konfliktu zachować swoją godność. 

 Polega to na odesłaniu napastliwej energii z powrotem do źródła, z którego przyszła, jednak z miłością i bez złośliwości.


Każdy z was ma możliwość pozostać nieskazitelnym wewnątrz jakiegokolwiek konfliktu. Możecie rozwiązywać konflikt bez angażowania się weń. 
Rozumiecie? 
Rozwiązujcie go bez emocji, przyjmując pozycję obserwatora. Nie jest to łatwe, ale tak właśnie postępuje Mistrz. 
 Gdy nie bierzecie niczego do siebie, odcinacie emocjonalną reakcję. 
Każdy z was codziennie ma szansę być nieskazitelnym. Scenariusz, w którym rozpoznajecie swoje wady i to, co was oddziela od jedności dotyczy chwili, w której ogarniacie Mistrzowski poziom Nieskazitelności, I na tym polega ta podróż. I tak samo, dzień w którym pozostając wiernymi swojej prawdzie, wyrażacie wolę poznania prawdy drugiego człowieka jest momentem, w którym ogarniacie całość, zyskujecie jedność.

Boski Umysł możecie osiągnąć tylko poprzez krystaliczny rezonans w waszym polu Merkaby w zakresie krystalicznych fal myślowych. 
Krystaliczna myśl jest ponad emocje i małostkowe uczucia. Osiąga się ją poprzez bezstronność. 
Jest ona krystalicznym jeziorem Shamballi i prawdziwej Nirwany, tak gładkim jak szkło, bez żadnych fal zakłócających jego lustrzane odbicie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz